Alter Sikorowitz Alter Sikorowitz
134
BLOG

Eurowizja, Ukraina, Wołyń

Alter Sikorowitz Alter Sikorowitz Kultura Obserwuj notkę 0

Eurowizja, Ukraina, Wołyń

Ostatnia wygrana ukraińskiej, a raczej tatarskiej piosenkarki w Eurowizji pokazuje, że w Unii Europejskiej Ukraina jest niezmiennie postrzegana jako ofiara agresywnej polityki Kremla i Putina...Konkurs piosenki stał się barometrem nastrojów...Rosja wszelkimi sposobami próbowała lobbować po całej Europie, aby zagłosowano na ich kandydata, Ukraina postawiła na wrażliwość europejskich sumień i wygrała...I bardzo dobrze…

W tym kontekście obecnego postrzegania Ukrainy jako ofiary zastanawiam się, jak zostanie odebrany polski film o Wołyniu…? Choć przez 25lat denerwowało mnie, że III RP niewystarczająco upomina się o upamiętnienie ofiar swoich obywateli zamordowanych w bestialski sposób przez ukraińskie bandy, że zamiast n-tego filmu o Holokauście nie zrobimy choć jednego filmu poświęconego tym ofiarom, że „Pokłosie” równie dobrze mogło być o Wołyniu 1944, to obecny czas jest najmniej odpowiednim do poruszania tego tematu...Nasz czas przegapiły władze pierwszych 20lat III RP… Jeśli film Wołyń 44 zostanie zrealizowany bardzo jednostronnie to wyryje wielką przepaść między oboma narodami...tak jak to zrobiła ze stosunkami polsko - żydowskimi bezmyślna polityka Gazety Wybiórczej i całej tej michnikowszczyzny z Grossem na czele...Następstwa mogą być wielorakie, z jednej strony film zostanie wykorzystany przez propagandę kremlowską ( która już od dłuższego czasu wykorzystuje ten temat na polskich forach), z drugiej strony zachodnie społeczności nieobeznane z naszą historią mogą uznać, że chcemy oczernić Ukraińców, dla nich nie będzie to zrozumiałe, dlaczego teraz realizujemy taki film…zachód może uznać, że rządy PiS jednak kierują się w stronę Putina...Zwłaszcza gdy zakodowana polska opozycja dla celów wewnętrznej polityki będzie w Europie dalej preparować takie zakłamane opinie...nie pominę także kwestii żydowskiej, dużych grup tzw. przemysłu Holokaust, które zrobią wiele, aby jakaś tragedia jakiś polskich antysemitów nie odebrała pierwszeństwa w opłakiwaniu żydowskich ofiar niemieckiego, przepraszam nazistowskiego ludobójstwa... Panu Glińskiemu i PiS rekomenduję przemyślenie tego tematu od strony polskiej racji stanu...Czy słuszna walka o pamięć ofiar jest teraz najlepszym pomysłem, czy zostanie odpowiednio odebrana, czy zostanie wystarczająco nagłośniona...czy jedynie wybuduje nowy mur w stosunkach polsko – ukraińskich…?

Też chciałbym, aby kiedyś powstał taki film z naszego punktu widzenia...nie miałki, nie rozkładający winę równo między wszystkich...uczciwy, ale mocny...Czy jednak teraz? Nie wiem czym się kierował reżyser przystępując teraz do realizacji tego tematu...dlaczego nie wcześniej...kto jest fundatorem i jakie są przesłanki...

Rozumiem ból księdza Isakowicza-Zaleskiego, ale naprawdę najpierw musimy zacząć od szerszej kampanii informacyjnej, pracy u podstaw, spotkań z Ukraińcami, oswajaniu tematu...dużych nakładów na informację, a potem trudny ciężki film…nie można posyłać nowych pokoleń Ukraińców od razu na głęboką wodę...Zwłaszcza w czasie wojny i rodzącego się na nowo nacjonalizmu ukraińskiego...z jednej strony obecnie przyjmujemy ich tysiącami do pracy, a z drugiej chcemy wbić im do głów swój punkt widzenia...Wiemy jak sami odbieramy narzucanie nam przez zachodnie żydowskie środowiska swojej narracji holokaustu i czynienie z nas współwinnych... Obecnie ten film może zostać odebrane jak nóż w plecy, zdradę, a w przyszłości umiejętnie sterowane przez Kreml może być wykorzystane przeciwko nam...oby nie tak drastycznie jak to było w 1944...

 

A wracając jeszcze do konkursu Eurowizji, czy któremukolwiek polskiemu "poprawnemu, nowoczesnemu artyście" przyszłoby do głowy posłać na konkurs piosenkę o tragedii Polaków na Wołyniu??? Co na to p.Peszek? Takie patriotyczne wyzwanie...jeśli nie chce już przelewać swojej krwi za Polskę...co powie o tych co przelali...nawet nie chcąc przelewać...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura