Dzisiaj bloger rozpylaczek zamieścił taki tekst: "Prof. Rońda – apolityczny ekspert, niezależny do bólu" gdzie przedstawił niby list ( niby, bo to nigdy nie wiadomo co za takimi zakłamanymi urbanatorami się kryje...pewnie kolejne kłamstwo jak taśmy stadionowe) sprzed lat, w którym Rońda pisze do urbanowskiego NIE i zachwala ową gadzinówkę......
...jeśli tak było to nawet lepiej...to znaczy, że kolejny agent Urbana czy UB znalazł się przy Macierewiczu...stara agentura zna się na rzeczy jak wysadzać od środka...czyżby Macierewicz dał się znowu ograć...choć to kolejny dowód na postkomunistyczny charakter IIIRP....
A jeden szakal w stadzie nie powinnień zniszczyć dorobku całej pytajacej reszty, choć może bardzo osłabić pozycję...zwłaszcza przy nomenklaturowych rządowych mediach.
