Panie Petru, Polacy widzieli...widzieli w przeciwieństwie do czasów rządów PO...gdy np. podejmowano decyzje w sprawie Lasów Państwowych, czyli o godz. 1:30...a jeśli posłowie Nowoczesnej nie wiedzieli o tym, to znaczy, że nie maja bladego pojęcia o polityce i działaniu Sejmu... w dodatku panie Petru, za czasów PO nie można było tego zobaczyć w TVP...bo służalczy dziennikarze nie pokazywali na żywo takich rzeczy...aby czasem Polacy nie mogli sami sobie wyrobić zdania na dany temat, dopiero post factum wybrani dziennikarze wraz z "ekspertami" przedstawiali POlakom specjalnie przygotowaną jedynie słuszną wersję... tak było w przeciwieństwie do dzisiejszego posiedzenia sejmu...a służalczy dziennikarze TVPINFO pozwolili Polakom w końcu zobaczyć pracę w Sejmie...aby udowodnić, że rządy PiS są rzekomym zamachem na demokrację...
Podczas składania wniosku o uchylenie uchwały dotyczącej wyboru sędziów TK podobała mi się zwłaszcza jedna argumentacja PiS, dotyczącą sformułowania, które PO samo ustanowiło...zamiast zapisać, że do Prezydenta wnioskuje się o przyjęcie wybranego sędziego TK, oni zapisali osobę sędziego TK...taki nuans...zapisali, że nie wybiera się organu konstytucyjnego, jak dotychczas było, a osobę nominowaną na te stanowisko...więc kandydaturę osoby można odrzucić. Dotychczas wybierało się Prezydenta, Prezesa NIK itd...
Dodatkowo, w czasie gdy posłowie podejmują decyzje, członkowie PO robią happeningi przed mainstrimowymi mediami i straszą końcem demokracji...czy tej magdalenkowej demokracji??? Jeśli tak, to czekam z niecierpliwością...
Taki powski happening chętnie pokazali, ale pisowskiej konferencji uzasadniającej podjęcie dzisiejszego głosowania już nie...
Dzisiaj PO straszy Polaków, że PiS zmieni to co narzuciła nam PO...śmieszne, a raczej żenujące... w czasie swoich rządów PO-wcy nie mieli tak krytycznego zdania, choć działali identyczne...
To 8 lat działalności PO doprowadziło do tej dzisiejszej sytuacji, a teraz podnoszą raban, że im się krzywda dzieje...a za wypowiedziane oszczerstwa powinni ponieść konsekwencje...podobnie powinno być z dziennikarzami, którzy Polaków bezpodstawnie straszą PiS-em.
Dopiero co w TVPINFO zawieszono p.Lewicką, jawnie stronniczą dziennikarkę ( choć większość w tym TVNbis ma podobne poglądy), a dzisiaj przed transmisją z obrad Sejmu kolejna "dziennikarka", a raczej prezenterka próbowała na siłę udowadniać, że to właśnie PiS w tej chwili psuje prawo...próbowała w tym celu wykorzystać autorytet obecnego w studio gościa, na szczęście nie dał się wciągnąć w tą grę i za każdym razem, gdy p.prezenterka używała określenia "PiS psuje prawo" zwracał uwagę, że to nie PiS w tej chwili psuje, bo podobnie zachowywało się PO i Prezydent Komorowski...
