W przeciwieństwie do 9 propozycji Polskiej Szkoły Filmowej, pierwsza propozycja Antypolskiej Szkoły Filmowej została od razu nagrodzona...może nie pierwsza, ale ostatnia z nowego panteonu Antypolskiej Szkoły Filmowej ( „W ciemności”, „Pokłosie”,„ Ida”) ...a ja mam prostą receptę na drugiego O'Skara: weźcie telefon komórkowy zróbcie kilka scen w/g scenariusza, w którym będzie idealna, skrzywdzona żydówka, krzywdzący ją prymitywny prosty Polak, dobrze gdyby był pijak, a najlepiej pijak i katolik, który zabija Żydów tylko dlatego, że był chciwym nierobem, którego nie było stać nawet na najgorszą ruderę...bo wiadomo, nie chce mu się robić, woli zabić, bo dla Polaka ludzkie życie jest nic nie warte, zwłaszcza żydowskie...a jeśli już będziemy tak odważni i umieścimy dla przeciwwagi Żyda zabijającego Polaka to choćby był oprawcą stalinowskim zawsze ma mieć jakieś wytłumaczenie dlaczego tak krzywdził, na pewno to nie jego wina, to jego skrzywdzili...jak np. „Krwawą Wandę”...z kolei jeśli trafi się nam w scenariuszu jakiś Polak pomagający Żydom to koniecznie musi to robić z pobudek czysto zarobkowych, Polak nie może mieć innych pobudek...Gdy już takie „cudo” stworzycie, posypiecie głowy popiołem i padniecie na kolana to dostaniecie pieniądze na reklamę ze środków unijnych, od żydowskich społeczności z całego świata, a w końcu od polskiego Ministra Kultury...a gdy film zaczną obsypywać nagrody to i Prezydent i Premier, a za nimi wszystkie lemingi przy korycie będą Cię chwalili jaki to piękny polski film zrobiłeś promujący i przynoszący chwałę Polsce...
A polscy żołnierze w wojennych grobach wciąż czekają na dobre, filmowe upamiętnienie „za naszą i waszą”...przecież mamy tylu wybitnych filmowców na całym świecie...
A zapomniałem, ulubiona wyliczanka środowisk żydowski przy każdym Noblu czy Oskarze...ilu Żydów zostało uhonorowanych nagrodami, bo w tym momencie nie jest już ważna narodowość nagrodzonego, a czy jest Żydem.
Ach znowu wychodzi ta nasza zaściankowość, antysemityzm i prostactwo...cieszmy się największym sukscesem, przecież film ukazuje wspaniałą polską duszę...
