"Ida" świętuje kolejne sukcesy na festiwalach...
W latach 60tych za PRL ukształtowała się polska szkoła filmowa, niepokorni ...obecnie niepokorni zamienili się w pokornych i oddanych, ale na pewno nie oddanych polskiemu narodowi...
MOżemy świętować 25lecie Niepolskiej Szkoły Filmowej..."Zmowa", "Pokłosie", "Westerplatte", "Ida", "Obywatel"...a większość bardziej lub mniej jest związana z tym, że ma pokazać jak przez nas cierpieli Żydzi i to się na festiwalach międzynarodowych podoba...bo tak ma być...
Dziwne, że mamy tylu niby polskich, znakomitych artystów na zachodzie, operatorów, reżyserów i żaden nie może nakłonić tuzów rynku filmowego do realizacji choć jednego filmu o bohaterskich zmaganiach polskiego narodu w czasie II Wojny Światowej czy przez lata okupacji radzieckiej...a świetnych scenariuszy napisanych przez życie mamy od groma!!!!
Czy możemy z tym coś zrobić, czy możemy wpłynąć na nasze filmowe elity?
Niech pokażą jakimi są Polakami?
I nie chodzi o to, żeby znowu sam p.Hofman porywał się na temat...chodzi o to, aby to była jedna duża produkcja z dużym budżetem...czyż nie mamy fachowców przy boku najlepszych...np. Spielberga? Czyż nie mogą szepnąć na ucho? Czy naiwny jestem? Nie sądzę, nie takie rzeczy ludzie pełni chęci i wiary potrafili osiągnąć...ale czy ci twórcy chcieliby taki temat poruszać?