Jest sezon na trujący czad...w mediach prezenterzy prześcigają się w mądrościach, kupcie to, zabezpieczcie się przed tym...czy wiedzą co nam reklamują?
a ja mam pytanie...kto sprawdza i atestuje te wszystkie tanie czujniki z Chin?
Nie chcę wyręczać naszych służb pilnujących bezpieczeństwa współobywateli, ale czy NiK, inne służby dbające o konsumeta sprawdzają od czasu czujniki?
Znając działanie naszego państwa to na pewno ch...d... i kamieni kupa...
Jeśli byłyby tak dobre to na kopalniach chętnie by kupiliby takie tanie cuda...a tego szjasu nawet w Wietnamie nie chcą, wolą polskie...
Proszę znaleźć jakiś polski czujnik za takie pieniądze...wszystko to import...a to nie są buty czy inne gadżety...to czujnik bezpieczeństwa!!!!