Piechociński, Kosiniak-Kamysz, Smolorz i cała ekipa PSL myśli, że mówi do głupków.
Po pierwsze twierdzą, że odwołanie Sawickiego nie ma sensu, bo w obecnej sytuacji polsko-rosyjskiej nie powinno się zmieniać generałów w trakcie bitwy...a co ostatnio zrobiło PO?...wymieniło głównych generałów w rządzie i co na to powie Kosiniak- Kamysz?
Po drugie PSL konserwuje, a nawet wzmacnia zgniły system nierówności społecznej czyli KRUZ...twierdzą, że jeśli wyrównamy KRUZ z ZUSem to straszy wypłacaniem rolnikom socjalów z kasy państwowej, od lat ta sama śpiewka, te same straszenie, to samo szantażowanie...to dlaczego bezrobotnym lub mało zarabiającym pracownikom nie wypłacamy takich socjalów?...dlaczego pracownicy muszą płacić połowę zarobku na ZUS, a KRUZowcy nie i od lat mają dotowane emerytury? Dlaczego mają takie same świadczenia chorobowe choć nie płacą takich samych składek jak robotnicy?...a sam pan Sawicki oświadczył kiedyś, że obecni pracownicy zbierają na przyszłą emeryturę podobną do KRUZowskiej więc muszą odkładać na II i III filar...to ja wolę płacić KRUZ...przynajmniej więcej mi zostanie w chwili obecnej. Od 25lat KRUZ jest prawie niezmieniony, gdy tymczasem na ZUSie już eksperymentowano dwukrotnie!
Porównanie: jacy pracownicy są tak bardzo dotowani pieniędzmi z UE jak rolnicy? Zamknięcia nierentownych przedsiębiorstw najbardziej domaga się PSL i minister gospodarki...rolnicy z PSL to najwięksi eksperci od przemysłu w prawie wszystkich rządach IIIRP...a efekty tego widzimy po naszym przemyśle...a tymczasem rolnictwo jest najbardziej nierentowne jeśli musi być tak bardzo dotowane z naszych czyli unijnych pieniędzy.
Porównanie: przeciętny pracownik w mieście ma mieszkanie spółdzielcze w bloku, rolnik własny dom wraz z ziemią; pracownik musi płacić połowę zarobku na przyszłą emeryturę ZUS (która jest zapowiadana dla przyszłych emerytów w wysokości bliskiej obecnej KRUZowskiej), musi opłacić składki chorobowe, rentowe i do emerytury musi pracować do 67lat, rolnik płaci nieporównywalnie mniej na KRUZ, a ze świadczeń chorobowych może korzystać w pełni w tym samym systemie co pracownik, obecnie PSL obiecuje dodatkowo płacić młodym matkom z KRUZ macierzyńskie do 3lat...pracownik gdy straci pracę może dostać świadczenie bezrobotnego do pół roku, potem jeśli nie ma pracy to nie opłaci czynszu i zostaje wyrzucony z mieszkania, gdy nie ma na jedzenia może jedynie szukać w śmietniku...rolnika nikt nie wyrzuci z własnego domu...choćby o świeczce, ale zawsze ma dach nad głową, na swojej ziemi zawsze może sobie coś uprawiać, choćby ziemniaka dla rodziny... rolnik może przejść na wcześniejszą emeryturę i przekazać swoje gospodarstwo dzieciom, pracownik nie może wcześniej przejść na emeryturę (pomijając grupy uprzywilejowane) i przekazać dzieciom swoich miejsc pracy! Rolnik dodatkowo ma możliwość wypłaty dodatkowych pieniędzy z różnych funduszy na wypadek nieszczęścia.
Jeśli się mylę proszę o sprostowanie...
