Nie ma jak MŚ w piłce nożnej...tak można było powiedzieć po 1 połowie meczu Brazylia-Chorwacja....niesamowity początek, zaskoczenie, gol Chorwatów, w odpowiedzi akcja za akcją Brazylijczyków i gol tego niesamowitego Neymara...
A w drugiej połowie znowu sędzia zabił sport...znowu chcą być gwiazdami meczów...od razu odechciewa się oglądania...
Jak to kiedyś powiedział Strejlau..."sędziowie to część spektaklu"...to ja dziękuję za taki spektakl...oni tylko mają dbać o przestrzeganie przepisów przez piłkarzy, fair play...